Co robisz, kiedy wykonujesz tyle pracy dla klientów, że nie możesz nawet pomyśleć? Dla ilustratora i projektantki Sary Blake sposobem na zresetowanie jest zrobienie małego osobistego rysunku. Jednym z jej najnowszych projektów była seria czaszek zainspirowana Dia de Muertos i tatuażami czaszek, a także niektóre z jej własnych przemyśleń na początku 2012 roku.
Zgodnie z pewnymi interpretacjami kalendarza Majów, cykl świata w tym roku ma zakończyć się kataklizmem. Chociaż Blake nie wierzy w te przepowiednie, to sprawiło, że zaczęła myśleć o śmiertelności i miała jakieś apokaliptyczne sny. „Myślę, że w głębi duszy jestem trochę przerażony końcem. Nie bardzo mój koniec, ale więcej o zbiorowym końcu wszystkich - apokalipsie. W międzyczasie martwię się o sens tego wszystkiego, jeśli wszyscy umrzemy, a rok 2012 nadał temu wszystkiemu trochę więcej bezpośredniości, ”mówi.
Być może widzieliście jej obszerne tatuaże w wydaniu 195 Computer Arts, a Blake ogólnie kocha estetykę mediów ze skóry i atramentu. Przez ostatnie 10 lat kręciła się po sklepach z tatuażami i widziała prawie każdy projekt czaszki, w tym wiele odmian Day of the Dead. Doprowadziło to do jej własnej kwiatowej śmierci, kontynuując klasyczny motyw.
Jeśli przyjrzysz się uważnie, na obrazach widać pewne umiejętne teksturowanie. Niektóre kawałki kości naprawdę wyglądają jak wysuszona stara kość, tynk lub alabaster. Kontynuuje: „Wszystkie zostały narysowane ołówkiem. Nie miałam dostępu do swoich akwareli, kiedy je rysowałam, więc ten krok został pominięty, ale kolor i faktura zostały stworzone cyfrowo. Tekstury były zbliżeniami części popękane ściany wokół Lower East Side w Nowym Jorku, a cały kolor to tylko eksperymenty ”.
Chociaż nadal pracuje dla różnych klientów, jej pragnienie swobodnego rysowania nigdy nie ustąpi. Obecnie pracuje nad projektem o nazwie 100 dziewczyn i właśnie ukończyła numer 11. Wkrótce, bez wątpienia, więcej.